LUBOMIR 912m.n.p.m.
PROPOZYCJA NA SOBOTNI DZIEŃ. „WYCIECZKI GÓRSKIE Z CUKRZYCĄ”.
Lubomir z cukrzycą.
Jeżeli macie wolny dzień i chcielibyście spędzić go aktywnie, proponuję wam wycieczkę na górę Lubomir 912 m. n. p. m. Jest to najwyższe wzniesienia w paśmie górskim Beskidu Makowskiego, więc należy do Korony Polski. Trasa jest przyjemna, chociaż dość długa w sumie 6 godz., lecz mamy po drodze schronisko, a sam szlak ma tylko jedno ostre podejście, które z kilkoma krótkimi odpoczynkami mogą pokonać osoby raczej z małym stażem turystycznym ( mój syn 5,5 lat poradził sobie bez problemów).
Na wycieczkę należy zabrać:
-picie
-jedzenie
-glukagon (zawsze nosimy go na wycieczkach)
-polar
-kurtka przeciw deszczowa
-wygodne buty (w naszym przypadku chorych na cukrzycę jest to bardzo istotna sprawa) zobacz zakładkę góry.
-aparat foto, warto uwiecznić na pamiątkę.
Na szczyt można dostać się kilkoma szlakami, ja chciałbym zaproponować szlak z Pcimia (pokonanie całej trasy na górę trwa około 3godz. Plus powrót). Czarny szlak (nie jest trudny) prowadzi pod drogą (zakopianka) w kierunku rzeki i przez most na drugą stronę. Idąc drogą asfaltową pomiędzy budynkami wchodzimy w las na utwardzoną drogę, a asfaltowa skręca w lewo pod górę. W lesie dochodzimy do ostrego podejścia i zaczynamy podchodzić do góry, jest to najostrzejsze podejście około 30 min.. Gdy już uporamy się z wzniesieniem wychodzimy na polanę, koło której znajduje się kapliczka przydrożna (uwaga, słabo widoczny szlak koło kapliczki), koło której możemy chwilę odpocząć. Następnie koło kapliczki skręcamy w lewo, teraz już o wiele łatwiej przyjemną drogą idziemy dalej za szlakiem. Dochodzimy do asfaltu i skręcamy w lewo. Cały czas tą drogą pokonujemy trasę, która nie powinna nam już sprawiać więcej problemów, przechodzimy koło małego drogowskazu z dźwięczną nazwą „Dupaki” i idziemy dalej dłuższą chwilę.
Następnie odbijamy w lewo i przechodzimy obok małej stadniny konnej, a potem koło parkingu (na przeciw niego rozciąga się ładny widok na góry. Zaraz po tym jesteśmy już w schronisku Kudłacze, gdzie możemy odpocząć zjeść i napić się orzeźwiającego piwa.
Stąd już dzieli nas godzinka do szczytu. Po odpoczynku idziemy za schronisko, gdzie mamy 2 szlaki na górę, a my wybieramy czerwony i idziemy lasem. Po około 45-60 min dochodzimy do obserwatorium astronomicznego mieszczącego się na szczycie Lubomira. Warto zaplanować wycieczkę tak, aby znaleźć się na szczycie o godz.14. Gdyż jest tam możliwość zwiedzenia obserwatorium z krótkim filmem o historii tego miejsca i prezentacją gwiazd i planet. Przy dobrej pogodzie można zobaczyć słońce przez teleskop. To wszystko za darmo, warto skorzystać.
Po zwiedzaniu wracamy tą samą drogą do schroniska i potem tak samo do Pcimia, gdzie zostawiliśmy samochód. Dla osób, które przyjechały autobusem mogą wybrać inny szlak, aby nie wracać tym samym szlakiem, na przykład czerwonym do Myślenic (sprawdź na mapie czas przejścia). Polecam zdjęcia na mojej galerii.
W razie wątpliwości porozmawiaj ze swoim lekarzem diabetologiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)